Piątkowe zaległości
Data dodania: 2015-05-23
Ostatnie 2 dni upłynęły nam pod znakiem ciężkiej pracy zawodowej. W czwartek nastał u mnie kryzys. Zmęczenie wzieło górę. Na tyle podle się czułam, że nawet nie miałam ochoty pojechać na działkę.. Ale przezwyciężyłam to.. 1,5h odpoczynku po 10h ciężkiej harówki umysłowej i pociągając nogi zawlekłam swoje cztery litery do auta. A oto efekty pracy naszych budowlańców w tym tygodniu. Z pozytywnych wieści, to doszedł jeden pan do pomocy. Także mam nadzieję, że teraz prace jeszcze sprawniej będą przebiegały. Na początek tygodnia zamówiona jest kopara i chłopaki będą zasypywać fundamenty.